Ludzie często nie mogą dostrzec i zrozumieć, że im bardziej za czymś gonią tym bardziej coś nam umyka. Rozmawiałam z wieloma osobami i czasami mam wrażenie, że niektórzy żyją w jakimś śnie albo są w jakimś transie. Zastanawiam się ile trzeba przeżyć przykrych chwil, jak bardzo życie musi nas doświadczyć abyśmy zrozumieli co naprawdę ważne jest dla nas, dla naszych rodzin. Widzę jak wielu z nas zgubiło własną “listę priorytetów”. czytaj więcej… »
Zwycięzcy i przegrani.
Jesteś wściekły. Właśnie dostałeś burę od szefa, konkurencja od dawna przeciąga strunę, która i tak dość jest naciągnięta. Wzbiera w Tobie złość, jutro będziesz walczył z całym światem. Opracowujesz strategię. Myślisz co zrobić aby wygrać walkę. Tym razem nie poddasz się i pokażesz jaki jesteś niepokonany.
Być może uda Ci się wygrać z konkurencją, być może udowodnisz wszystkim jak bardzo Twój szef jest niekompetentny.
Zanim jednak wyruszysz na walkę z pełnym ekwipunkiem argumentów i złości zastanów się: Po co to wszystko ?. Co sie zmieni kiedy już po trupach dojdziesz do celu ? czytaj więcej… »
Lustro
Co powiedziało by Twoje lustro widząc Cię ? Jakie zadałbyś mu pytanie ? Co widzisz kiedy spoglądasz w swoje odbicie ? Czy widzisz to co chcesz czy to co jest rzeczywiste.
” Kiedy przychodzę z pracy i widzę porozrzucane rzeczy dzieci – wpadam we wściekłość. Nic mnie tak nie wkurza jak bałagan ” – Karolina
To co Ty widzisz to jest jedynie Twój osobisty odbiór. Inni widzą to zupełnie inaczej. Spróbuj popatrzeć na tę sytuację zupełnie z innej strony. To co dla Ciebie w tej chwili jest problemem to jedynie to co odzwierciedla Twój stan umysłu. Zastanów się czy w jakiejś sferze Twojego życia Ty sam nie robisz bałaganu a dzieci jedynie pokazują Twoją niedoskonałość. Może to być np.: biurko w pracy ale równie dobrze to może być bałagan w Twoim umyśle lub sercu. czytaj więcej… »
Drogowskazy
Prawo jazdy mam od wielu lat. Jednak pamiętam chwile kiedy po raz pierwszy wsiadłam do auta chcąc nauczyć się go prowadzić. Było to nowe, fascynujące przeżycie. Cieszyłam się każdym dobrze przejechanym odcinkiem jezdni. W trakcie prowadzenia auta zwracałam uwagę na wszystko co wokół mnie się dzieje. Wszystko było istotne. Musiałam nauczyć się synchronizować swoje ruchy z tym co widzę i słyszę. Zwracałam uwagę na znaki drogowe. czytaj więcej… »
Kryzys wieku średniego…
Piotr był zwyczajnym facetem, przynajmniej tak mi się wydawało. Zupełnie normalny, w towarzystwie powiedziałabym poprawny, ale może zacznę od początku.
Poznaliśmy się na studiach kiedy byłam na trzecim roku archeologii. Moje marzenia to podóż do dalekich krajów w celu poszukiwania i badania krain śródziemnomorskich. Miałam wielkie plany, kochałam życie i oczywiście Piotra. On był z innej bajki studiował dziennikarstwo. Ujęło mnie w nim to, że wydawał się być bardziej poważnym i statecznym niż jego rówieśnicy. Byliśmy zafascynowani życiem i sobą. Mieliśmy swoje cele i siebie wplecionych we spólną przyszłość. czytaj więcej… »
Sedno sprawy…
Na wszystkie znane Ci
sposoby
wyrażaj swoją miłość….Gdyby Bóg na chwilę zapomniał, że jestem tylko marionetką, i podarował mi kilka chwil życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej, jak potrafię. Prawdopodobnie nie zdołałbym powiedzieć wszystkiego, co myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiedząc, że zamykając oczy na minutę, tracę 60 sekund światła. Szedłbym dalej, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, gdy inni kładą się do snu. czytaj więcej… »
Kiedy tracisz pracę…
“Praca była dla mnie wszystkim. Nie tylko dawała mi utrzymanie ale również realizowałam się w niej. Starałam się jak najbardziej rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Wiem, że wiele rzeczy dzięki mojej pracy zdołałam poukładać i zapanować nad chaosem jaki panował w firmie kiedy się przyjmowałam. Zawsze uważałam, że lojalność i uczciwość same się obronią. Widziałam niegodziwości ze strony szefa w stosunku do pracowników. Na początku nie zwracałam uwagi, że był chytry, skąpy i ogromne wykorzystywał ludzi, którzy byli od niego zależni. Patrzyłam na to niemo i wykonywałam obowiązki bo chciałam być lojalna choć nie raz się za niego wstydziłam. Ja też w pewnym momencie poczułam, że jestem od niego zależna choć w głębi coś wołało, żebym się nie dała lecz po jakimś czasie związałam się z moją pracą dość emocjonalnie. Chciałam mu pomóc. Szef potrafił w niewiarygodny sposób manipulować wszystkimi, jak bardzo jest łaskawy, że daje pracę i wywoływał we wszystkich poczucie uzależnienia od siebie. Większość choć daje się wykorzystywać jest przekonana, że to jedyne wyjście godzić się na jego nieuczciwość. Jest mi wstyd jak bardzo ja dałam się emocjonalnie zaangażować. Niestety moja godność nie pozwoliła mi na całkowite zniewolenie, miałam swoje zdanie i chyba widać było, jak bardzo nie zgadzam się z szefem. Dziś jestem wolna. “
Pracownik
Utrata pracy jest jednym w poważniejszych przeżyć w naszym życiu. Tracisz miejsce w którym często spędzałeś czytaj więcej… »
Wybaczyć czy nie wybaczyć
Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tyko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niegofragment wiersza pt.: “Spieszmy się kochać ludzi” Jan Twardowski
List do Taty.
Tęsknię za Tobą – to pierwsze co pragnę Ci powiedzieć choć na usta ciśnie się lawina słów.
Minęło sporo czasu od naszego ostatniego spotkania, nawet nie pamiętam kiedy to było. Lata płynęły. Czas zatrzymał się na moment kiedy w telefonie usłyszałam, że odszedłeś z tego świata. Po raz pierwszy poczułam tak głęboki smutek i żal i uświadomiłam sobie, że już nigdy Cię nie zobaczę. Dziś mijają cztery lata od kiedy Cię nie ma wśród nas a ja nadal czuję niepokój i pustkę. czytaj więcej… »